stycznia 2013 - Wszystkomający blog szydełkowy

piątek, 25 stycznia 2013

Ponczo

21:05:00 13
Ponczo
December jakiś czas temu u siebie na blogu napisała, że jej się nic nie chce. Ale mimo to ciągle coś u niej na blogu się dzieje... A mi z kolei się chce i ciągle coś tam dłubię, a blog przymiera... Ale oczywiście nie moja to wina (zawsze trzeba sobie znaleźć winnego, którym nie jesteśmy my sami^^), to brak aparatu, o! Bo jedyne, czego mi się nie chce, to ciągle latać do rodziców robić zdjęcia, pamiętać, żeby zabrać swoją kartę do aparatu... Taka leniwa jestem (i sklerotyczna, bo często, jak się już zbiorę w sobie, to zapominam zabrać coś ze sobą).
Ale w końcu udało mi się i o to moje ponczo, popełnione z prezentowej, gwiazdkowej włóczki.


 Włóczka to przecudna Cashimra Missisipi z Alize, 100% wełny, ale w ogóle w pracy tego nie czuć, żadnych włosków, jest praktycznie taka jak Cotton Gold. Poszły 3 motki, mogłoby być i 4, gdybym miała, bo na rękach trochę krótkie są, ale nie bardzo mi to tak naprawdę przeszkadza. Szydełko 3, wzór gdzieś z internetu, ale nie zapisałam i gdzieś w jego odmętach zaginął...

Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze, trzymajcie się ciepło ;)

niedziela, 6 stycznia 2013

Skarpety na Nowy Rok

12:33:00 4
Skarpety na Nowy Rok
No i kolejny rok się zaczął, z tej okazji życzę nam wszystkim, aby ten nowy był dużo lepszy i spokojniejszy niż poprzedni. Na Święta zgodnie z prośbą dostałam karton włóczek^^ I chociaż jeden już w domu mam, to na warsztat od razu wzięłam nowe i zrobiłam sobie skarpety, bo jakoś do tej pory się to każdemu robiłam, ale nie sobie^^ Nawet mój Luby po kilku tygodniach ze swoimi skarpetami stwierdził, że chce więcej takich, bo mu cieplutko w stópki^^.
Skarpety zrobiłam z Alize Superwash (jeśli chodzi o skarpety, to moja faworytka), szydełkiem 1,9 (bo 2 mi gdzieś przepadło...). Rysiek jak tylko zobaczył, że rozkładam się do robienia zdjęć na podłodze postanowił mi mocno pomóc, więc zdjęcia są hm... specyficzne, mało skarpet, dużo Ryśka :D
 To jest wyjątkiem, bo jeszcze nie dobiegł ;p



 No słodziak z niego okrutny jest^^ (mogę tak mówic, bo nie mieszkam z nim na co dzień i nie budzi mnie o 3.30 ;p)

A co z Nowym Rokiem? Na sporej ilości blogów pojawiły się postanowienia noworoczne, zatem i ja parę swoich umieszczę, może bardziej mnie to zmotywuje ;)
Po pierwsze chcę znaleźć pracę na pełen etat, jakąkolwiek tak naprawdę^^ byle było mnie stać na włóczki xD i żebym mogła ciągnąć 1/4 etatu w archiwum (gdzie się spełniam zawodowo).
Po drugie zrzucić conajmniej drugie tyle kilogramów, co w tym roku (7).
Po trzecie zrobić "coś" mojej siostrze na ślub we wrześniu, a sobie sukienkę.
Po czwarte nauczyć się czegoś nowego rękodzielniczego - frywolitka albo druty.
Po piąte - być szczęśliwą :)

Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze ;)